DanusiaF62

O mnie

Płeć:
Kobieta
Wiek:
68 lat
Znak zodiaku:
Koziorożec
Stan:
rozwiedziona
Wykształcenie:
wyższe
Lokalizacja:
Poland, Łódzkie, Łódź

Wygląd & charakter

Stosunek do palenia:
staram się rzucić
Alkohol:
piję okazyjnie
Dzieci:
mam i wystarczy
Wzrost:
165
Figura:
szczupła
Kolor włosów:
ciemny brąz
Kolor oczu:
niebieski
Języki, w których mogę się porozumiewać:
polski, francuski, rosyjski
Czego szukasz?:
przyjaźni, poważnego związku
Moja religia to:
Chrześcijaństwo

O mnie

Jest dobrze tak, jak jest : jestem sama, ale nie samotna, nie czuję z tego powodu dyskomfortu, nie cierpię. Ale to naturalne, że człowiek ma potrzebę dzielenia się sobą z innym człowiekiem. Okazywania uczuć, wsparcia, osiągania kompromisów, przeżywania radości, czy smutków w objęciach drugiego człowieka. To jest bardziej "pełne" życie.

Szukam

Sympatycznej niezobowiązującej znajomości, może nawet przyjaźni, może czegoś więcej, nie wiem, przyszłość pokaże, a serce nie sługa ... Trudno jest poruszać się w tej wirtualnej strefie portalu randkowego jedynie wśród fotografii i krótkich opisów osoby, szczególnie, gdy często okazuje się, iż nie są prawdziwe !!! Im dłużej jest się tu obecnym, tym głębsze staje się przekonanie, że to jest, jak błądzenie w labiryncie z zasłoniętymi oczami. Docenia się wówczas, iż najprostszą, najbardziej ludzką, bezpieczniejszą, naturalną potrzebą jest poznawanie ludzi w kontaktach bezpośrednich, na żywo. Czy jest możliwe poznanie sympatycznego Pana w moim wieku lub starszego, o czystych i przejrzystych intencjach, otwartym umyśle i sercu, bezinteresownego ? Zależy mi na "człowieku" i na tym, jaki jest, a nie na tym, co posiada i kim jest. Ludzie muszą się sobie nawzajem po prostu podobać, poczuć do siebie sympatię, jeśli ma coś z tego być. Nie szukam ryzykownych przygód.

Moje Zainteresowania

Lubię literaturę piękną, dobre filmy, piesze i rowerowe wędrówki, kocham plażę i morze, jeziora i lasy (pochodzę z Elbląga), domowe zacisze i polską tradycyjną kuchnię, towarzystwo sympatycznych, pogodnych i bezinteresownych ludzi o dobrych intencjach. Mimo "słusznego" już wieku ( mam 65 lat) dzięki aktywnemu życiu, pogodzie ducha i optymizmowi, daję sobie jakoś radę z mijającym czasem.