Taki dobie pozytywnie i optymistycznie - mimo wszelkich przeciwności losu jakie przynosi nam życie - patrzący w przyszłość.
Mimo takiej, a nie innej daty urodzin nie uważający sie jeszcze za zramolałego staruszka gotowego do robienia na drutach i ulicznych wyścigów na wózkach inwalidzkich, raczej jestem osobnikiem który po prostu stara się przezwyciężać problemy niż nad sobą się użalać...
Normalnej, ciepłej, spokojnej i tolerancyjnej (w granicach zdrowego rozsądku) partnerki w wieku lat 48-55, wdowy lub rozwódki, bez małoletnich dzieci na utrzymaniu, której nie będzie przeszkadzał mój status dumnego rencisty III Rzeczypospolitej...
Od prawie zawsze historia II wojny światowej (ot, po prostu jestem z pokolenia wychowanego "na tygryskach", historia polskiej i nie tyko motoryzacji.
Poza tym miałem, mam i pewnie do końca interesowała mnie będzie historia mojego miasta, jego niepowtarzalny folklor starej Pragi lub Śródmieścia...